"Nie tylko jest szansa na obniżkę cen biletów, ale tak ma się stać i to najpóźniej od 1 marca" — powiedział Mateusz Morawiecki na piątkowej (3 lutego) konferencji prasowej w Gliwicach. Z zapowiedzi premiera wynika więc, że obniżka wejdzie w życie dopiero po feriach zimowych. Te w ostatnich czterech regionach — dolnośląskim, mazowieckim, opolskim i zachodniopomorskim — zakończą się 26 lutego.
Przeczytaj też: 1700 zł za przejazd pociągiem? To nie żart. Sprawdzamy, ile zapłaci rodzina za bilety na ferie po podwyżce
Szef rządu poinformował, że polecił odpowiednim instytucjom, a w szczególności Zarządowi PKP poprzez Ministerstwo Aktywów Państwowych i Ministerstwo Infrastruktury, przegląd wszystkich kosztów, procedur zakupowych i procedur operacyjnych, po to, aby ta firma mogła wypracować odpowiednie oszczędności.
"Te oszczędności wraz z zastrzykiem z budżetu przełożyły się na obniżki cen biletów" — powiedział Morawiecki, dodając, że chciałby, aby ceny obniżono co najmniej do poziomu, jaki obowiązywał w roku 2022 r.
Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział w czwartek (2 lutego), że komunikat dotyczący ostatecznych korekt cenowych biletów PKP zostanie podany w przyszłym tygodniu.
Przypomnijmy, od 11 stycznia, czyli tuż przed feriami zimowymi, wprowadzono nowy cennik biletów PKP Intercity. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosły średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK i IC średnio o 11,8 proc. Podwyżkę cen biletów przewoźnik tłumaczył wzrostem cen prądu.