41,24 zł od osoby miesięcznie za prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów (wcześniej było 25,50 zł) oraz 82,48 zł od osoby miesięcznie, jeśli śmieci nie są segregowane (było 51 zł) — tyle od 1 lutego muszą płacić wrocławianie.
Rządzący Wrocławiem radni z koalicji prezydenta Jacka Sutryka drastyczne podwyżki opłaty za śmieci tłumaczyli podniesieniem cen przez firmy zajmujące się ich odbiorem. Jak wyjaśniano — w pierwszym przetargu w połowie 2022 r. wykonawcy wycenili swoje koszty na ponad 400 mln zł. W styczniu 2023 r. było to już 523 mln zł, czyli aż o 313 mln więcej, niż zapisano w poprzednich umowach. Firmy z branży odpadowej tłumaczą się z kolei wzrostem cen paliw, który przekłada się na koszty transportu śmieci. Duże znaczenie mają również koszty energii elektrycznej, która potrzebna jest do przetwarzania odpadów, a także rosnące koszty pracy.
Przeczytaj też: Rząd blokuje ceny ciepła. Sprawdź, czy przysługuje ci ulga
Zmiany są o tyle dotkliwe, że miasto zlikwidowało opcję rozliczania śmieci w zależności od 1 mkw lokalu. Teraz należności są naliczane tylko od liczby lokatorów. To — jak przekonał się na własnej skórze autor tekstu — szczególnie uderzyło po kieszeni rodziny takie jak jego — z dwójką dzieci. Rodzinom wielodzietnym (2+3) umożliwiono bowiem ubieganie się o 40-procentową obniżkę opłat.
Przed podwyżkami rozliczałem swoją czteroosobową rodzinę od 1 mkw (mieszkanie o pow. 59 mkw, a stawka od 1 mkw to było 1,20 zł). Miesięczna należność za odbiór śmieci wynosiła wtedy 71,04 zł.
Teraz — gdy miesięczna opłata za odbiór śmieci uzależniona jest od liczby domowników — należność wzrosła do 164,96 zł, czyli o ponad 100 proc. (to więcej niż płacę za prąd).
Właściciele niektórych lokali użytkowych we Wrocławiu mają jeszcze gorzej — otrzymali decyzje o podwyżkach sięgających nawet 300 proc.
Stawki za odbiór śmieci podnoszone są też w innych miastach, choć nie tak drastycznie, jak we Wrocławiu. Dla porównania w Szczecinie opłaty za wywóz śmieci podwyższono w styczniu średnio o ok. 10 proc. Mieszkańcy domów jednorodzinnych płacą w tym mieście 115 zł a w budynkach wielorodzinnych opłata uzależniona jest od zużycia wody i wynosi 10,3 zł za metr sześcienny.
Z kolei w Wągrowcu w Wielkopolsce stawki podniesiono o blisko 30 proc.
Maksymalne stawki, które gmina może nałożyć za odbiór segregowanych śmieci to:
- 41,24 zł od osoby,
- 14,43 zł za metr sześcienny zużywanej wody,
- 1,65 zł za metr powierzchni lokalu mieszkalnego,
- 115,47 zł od gospodarstwa domowego.
Przeczytaj też: Słynna piekarnia we Wrocławiu kończy swoją działalność