Przed premierą najnowszej edycji prestiżowego rankingu San Pellegrino World's 50 Best Restaurants sprawdziliśmy, jak wygląda uczta w restauracji dotychczas noszącej ten zaszczytny tytuł: francuskiej Mirazur.

Cukierkowe Menton, nieco po sezonie. Na niewielkiej, półkolistej plaży o złocistym piasku wygrzewają się ostatni wczasowicze, wciąż łakomi śródziemnomorskiego słońca. Po jednej stronie urocze, wspinające się na pagórki miasteczko, po drugiej – lazurowa zatoka z kołyszącymi się na spokojnych falach pojedynczymi jachtami. Gdzieś na horyzoncie klify, na których znajduje się ona: restauracja Mirazur.

Oznaczona tabliczką z charakterystycznym „M” restauracja to od lat punkt pielgrzymek smakoszy. Otwarta w 2006 r., rok później wyróżniona gwiazdką w przewodniku Michelin, a w 2019 r. – jako jedyna w owym roku – wyróżnieniem trzech gwiazdek w słynnej „czerwonej książeczce”. Tym szczególniejszym, że po raz pierwszy honor ten przypadł francuskiej restauracji, za sterami której stoi... cudzoziemiec – pochodzący z Argentyny Mauro Colagreco.

Źródła: Vogue Polska
Tags:
  • restauracje
  • Mirazur
  • Vogue Polska
  • kuchnia