Oto, jak historia o męskości, braterstwie i współtworzeniu amerykańskiego mitu rozsypała się w proch. Ameryka stwierdziła, że Kazimierz Pułaski wcale nie był białym heteroseksualnym mężczyzną. I bynajmniej się tym nie zmartwiła.

Kazimierz Pułaski

Monterey Square to jeden z 24 zielonych placów, które wyznaczają układ ulic Savannah. Oprócz niego na mapie tego miasta znajdziemy jeszcze: Columbia Square, Ellis Square, Wright Square i inne placyki, wszystkie bliźniaczo podobne, pełne rozłożystych dębów i klombów z różowymi azaliami. Rytm placów w XVIII-wiecznym zamyśle fundatorów i urbanistów miał tworzyć miasto idealne, uporządkowane i symetryczne.

Od pozostałych placów Savannah odróżnia Monterey wielki, strzelisty obelisk wzniesiony ku pamięci Kazimierza Pułaskiego, kontrastujący z okolicznymi rezydencjami z portykami, zbudowanymi z czerwonej cegły (tutaj o takiej architekturze mówi się „antebellum”, co stanowi odpowiednik polskiego przymiotnika „przedwojenny”, z tym że chodzi o wojnę secesyjną). Na Monterey jak w soczewce obejrzymy więc niemal wszystko, co kojarzy się z konserwatywnym, statecznym i zasobnym światem amerykańskiego Południa.

Źródła: Vogue Polska
Tags:
  • Kazimierz Pułaski
  • Vogue Polska
  • USA