I to mu się udało. Z pomocą lekarzy i specjalistów od AI stworzył platformę prediagnostyczną Symptomate, a potem zaczął ją komercjalizować. Infermedica sprzedaje swoje rozwiązanie firmom ubezpieczeniowym, platformom medycznym, szpitalom czy całym systemom ochrony zdrowia, a jej klientami są m.in. Microsoft, Allianz, Sana Kliniken, Optum, Gothaer, Médis czy PZU Zdrowie.

Czytaj także: Start-up tygodnia: AIDA Diagnostics. Polacy nauczą Katarczyków zarządzać krwią

Firma Orzechowskiego niemal od początku przyciągała zainteresowanie polskich funduszy inwestycyjnych, takich jak Innovation Nest, Venture Incubator, RTA Ventures, a potem także Inovo Venture Partners. Z czasem – wraz ze wzrostem skali – start-upem zainteresowały się także międzynarodowi inwestorzy jak estoński Karma Ventures, amerykański Dreamit Ventures, niemiecki koncern medialny Müller Medien, a później również Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) oraz niemiecki Heal Capital. Przez osiem lat Infermedica zebrała około 60 mln złotych i stała się jedną z najbardziej obiecujących polskich firm technologicznych.

Niedawno postawiła kolejny milowy krok. W zamkniętej pod koniec 2021 roku rundzie B firma Orzechowskiego otrzymała 120 mln złotych. Serii przewodził brytyjski One Peak, którego wsparli dotychczasowi inwestorzy spółki: EBOR, Heal Capital, Karma Ventures i Inovo Venture Partners.

– Infermedica zapewnia bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa i skuteczności klinicznej. Łączy to z bardzo dobrym user experience i obsługą klienta oraz łatwym wdrożeniem. Jesteśmy pewni, że Infermedica w przyszłości stanie się globalnym standardem obsługi pacjentów w podstawowej opiece zdrowotnej, a my będziemy pomagać jej zespołowi w kolejnym etapie dynamicznego rozwoju – mówi Humbert de Liedekerke, partner zarządzający One Peak.

– W trakcie dwóch i pół roku Infermedica przeszła drogę od firmy, w której całość sprzedaży prowadził CEO do „maszyny” ze świetnym zespołem sprzedażowym, której największe kontrakty z klientami warte są kilkaset tysięcy dolarów rocznie – mówi z kolei Michał Rokosz, partner Inovo. – Nie mam wątpliwości, że Infermedica to kandydat nie tylko na przyszłego unicorna, ale też decacorna.

Dodatkowe 120 mln złotych ma pomóc start-upowi w rozwoju jego podstawowej technologii, ale także innych produktów. Infermedica pracuje nad platformą mającą usprawnić wizyty lekarskie na wszystkich etapach, ułatwiając komunikację medyków z pacjentami czy automatyzując tworzenie notatek. A do tego zamierza dalej wzmacniać swoją międzynarodową obecność. Tylko w tym roku start-up planuje podwoić zatrudnienie.

– Dotychczasowy rozwój Infermediki to zasługa między innymi ponad 60 tysięcy godzin pracy lekarzy, którzy stworzyli jedną z bardziej zaawansowanych baz wiedzy na temat chorób, symptomów i czynników ryzyka. Dzięki nowym środkom będziemy mogli dalej realizować naszą wizję i rozwijać technologię zwiększającą dostępność podstawowej opieki medycznej na całym świecie – przekonuje Piotr Orzechowski.

Seria B Infermediki to ostatnia duża runda finansowania z udziałem polskich firm zrealizowana w 2021 roku. Jak się okazało – zdecydowanie najlepszym w historii polskich firm technologicznych.

Z raportu „Transakcje na polskim rynku VC w 2021” autorstwa PFR Ventures i Inovo Venture Partners wynika, że łączna wartość inwestycji na polskim rynku venture capital wyniosła w zeszłym roku 3,6 mld złotych. To aż o półtora miliarda więcej niż rok wcześniej. W 2021 roku 113 polskich i zagranicznych funduszy VC wzięło udział w 425 transakcjach. Finansowanie pozyskało 379 firm – o 79 więcej niż rok wcześniej. A średnia wartość transakcji wzrosła dwukrotnie – do 7,1 mln złotych.

– Ubiegły rok znakomicie pokazał, w którym kierunku będziemy zmierzać jako ekosystem. Widzimy przeważający udział kapitału prywatnego (69 proc.), coraz więcej późniejszych rund, a najbardziej ambitni przedsiębiorcy bez kompleksów idą po wygraną na rynkach światowych. To jest też azymut na przyszłe lata – mówi Tomasz Swieboda, partner Inovo.

Inwestycja z udziałem Infermediki była piątą największą zeszłoroczną transakcją na rodzimym rynku. Listę otwiera DocPlanner, który – według szacunków PFR i Inovo – zebrał około 600 mln złotych i został pierwszym polskim jednorożcem (nieoficjalnie, ponieważ spółka do tej pory nie podzieliła się szczegółami ostatniej rundy). Dalej są Uncapped (301 mln zł), Ramp (220 mln) i Packhelp (190 mln).

– 80 procent zainwestowanych w 2021 roku środków trafiło do 15 spółek. Na tej liście znajdują się firmy, o których działaniach wiele słyszeliśmy w ostatnich latach: DocPlanner, Infermedica czy Packhelp. Stały się one globalnymi magnesami, które przyciągają międzynarodowy kapitał. W zestawieniu największych transakcji nie brakuje też projektów, które w krótkim okresie pozyskały kolejne rundy finansowania. Najlepszym przykładem jest Ramp, który w ciągu jednego roku, w dwóch rundach finansowania, pozyskał łącznie 250 mln złotych – mówi Aleksander Mokrzycki, wiceprezes PFR Ventures.

A jaki będzie bieżący rok? Wiele wskazuje na to, że mimo korekt na światowych giełdach, zmian w polityce monetarnej czy niepewności na rynku pracy wywołanej omikronem może się okazać jeszcze lepszy. Polskie spółki technologiczne są rozpędzone, a postępująca cyfryzacja im sprzyja. Nikt raczej nie będzie zaskoczony, jeśli do DocPlannera dołączą kolejne jednorożce, ponieważ lista realnych kandydatów do tego miana nieustannie się wydłuża.