Wydawało mi się, że po tym wszystkim powinnam czuć się źle, mieć poczucie winy albo straty. A mijały lata i nie miałam – mówi bohaterka naszego tekstu. Bo tak jak ciąża, z różnych powodów, nie zawsze jest wyczekiwana, tak reakcja kobiety na jej usunięcie jest bardzo indywidualna. W cyklu „Aborcja” wysłuchujemy prawdziwych historii kobiet, które rozważały lub zdecydowały się przerwać ciążę.

To były początki mojego życia w Warszawie. Miałam 29 lat i stanowisko w korporacji, które pozwalało mi zapłacić za kartę miejską, jedzenie i mały pokój wynajmowany w mieszkaniu na Mokotowie. Wchodziłam w dorosłość.

Skończyłam resocjalizację i w wolnym czasie pracowałam też jako edukatorka seksualna. W infolinii Grupy Ponton odpowiadałam głównie na anonimowe pytania o antykoncepcję. Wiedziałam na ten temat wszystko, byłam rzeczowa, profesjonalna i otwarta.

Źródła: Vogue Polska
Tags:
  • kobiety
  • aborcja
  • Vogue Polska